Czwarte w tym roku Sobotnie Wędrówki Rowerowe to nie były przelewki. 28 rowerzystów z Kalisza i okolic wyruszyło bowiem 22 czerwca po godz. 9 na… koniec świata!
Poza tym celem, podczas wycieczki nie zabrakło również elementów krajoznawczych, dzięki czemu jej uczestnicy mogli z bliska zobaczyć drewniany wiatrak oraz zabytkowy drewniany budynek straży pożarnej.
Koniec Świata, wbrew temu, co można by sądzić, nie jest miejsce niegościnnym. Tuż po dotarciu do odległej o zaledwie ok. 35 km od Kalisza miejscowości o tej nazwie, przywitał nas prawdziwy komitet powitalny, w którego skład wchodziły całe tłumy… komarów! Co więcej, okazały się na tyle sympatyczne, że odprowadzały nas jeszcze przez kilka kilometrów.
A mówiąc serio, szkoda, że nie mieliśmy ze sobą kamery – rzadko widzi się tak szybki zryw i zgodność grupy prawie 30 rowerzystów, którzy jak błyskawica zerwali się ze swoich miejsc, uciekając przed chmarą komarów. Tę zgodność potwierdzili również kilka kilometrów dalej, zapytani, czy chcą odwiedzić rezerwat przyrody „Olbina” – chóralne „NIE”, taniec na rowerze i dalsza ucieczka przed komarami! Ale czy ktokolwiek mówił, że dotrzeć na koniec świata jest łatwo? :)
Okazja do zapomnienia o ugryzieniach pojawiła się jednak już chwilę później, gdy grupa wjechała na leśną, piaszczystą ścieżkę, na której w końcu swoją przewagę mogli pokazać użytkownicy rowerów z szerokimi oponami. Dalsza trasa, już znacznie spokojniejsza, prowadziła malowniczymi drogami przez lasy i pola w miejscowościach Przystajnia i Moczalec, gdzie wymęczeni i spragnieni rowerzyści wykupili prawie całe zapasy z miejscowego sklepu. Dopiero w Godzieszach grupa wjechała na główną drogę, którą w niezwykle szybkim tempie dojechała do Kalisza. Jako powody wysokiej prędkości można wymieniać łatwiejszą niż w przeciwną stronę drogę oraz brak wiatru. Między wierszami pojawiało się jednak również inne uzasadnienie – wyczekiwanie obiadu :)
Każdy z wyposażonych w książeczkę rowerową rowerzystów otrzymał pamiątkową pieczątkę rajdu, a wszyscy uczestnicy Rajdu na Koniec Świata otrzymają już wkrótce pamiątkowe „Certyfikaty zdobycia Końca Świata”.