Nowy rok klubowicze kaliskiego Klubu Turystyki Kolarskiej "Cyklista" rozpoczęli spotkaniem opłatkowo-karnawałowym. W sobotę 9 stycznia w restauracji "Bursztyn" spotkali się członkowie i sympatycy Klubu oraz ich najbliżsi. Po wystąpieniu prezesa Klubu, który powitał wszystkich zebranych i złożył noworoczne życzenia, nadszedł czas na osobiste życzenia i przełamywanie się opłatkiem. Wstępem do dalszej części spotkania było tradycyjne odśpiewanie kolędy. W serdecznej atmosferze zasiedliśmy do stołów. Czas upływał nam przy akompaniamencie zespołu muzycznego. Okazuje się, że występy na parkiecie mogą być kolejną pasją cyklistów. Podobnie jak w roku ubiegłym, nie zabrakło też niespodzianek. Dodatkową okazją do świętowania były bowiem osiemnaste urodziny naszej koleżanki Marleny. Był tort, bukiet róż, szampan i okolicznościowa statuetka. Ale to nie wszystko – koleżanka Iza zaśpiewała dla solenizantki piosenkę Maryli Rodowicz i tym wystąpieniem pokazała, że cykliści, poza pokonywaniem kilometrów na rowerach, mają też inne talenty i pasje. Potwierdził to również Krzysiek, który zaśpiewał dla zebranych swoją piosenkę "Jestem raperem i jeżdżę rowerem".
Czas upływał nam w serdecznej, rodzinnej atmosferze i jak zawsze przykro było, gdy nasze spotkanie dobiegało końca. Opuszczaliśmy jednak lokal z przekonaniem, że to nie ostatni raz. Przed kolejnym tego typu spotkaniem spotkamy się jednakże jeszcze wielokrotnie na trasach: w naszym regionie, w kraju i za granicą.
Spotkanie było też okazją do zbiórki pieniędzy na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, której finał odbywał się dzień później. Wraz z pieniędzmi zebranymi podczas niedzielnego Kaliskiego Biegu Wielkoorkiestrowego, do puszki trafiło 317,27 zł.
Marek GlapińskiZdjęcia: Krzysztof Galant
Zdjęcia: Damian Cieślak
PS I Klubowicze zainteresowani większą liczbą zdjęć proszeni są o kontakt z Krzyśkiem Galantem (884 156 768).
PS II Ze specjalną prośbą zgłosiła się niedawno solenizantka Marlena Goral, przesyłając wszystkim uczestnikom imprezy podziękowanie i zdjęcie: